Przyjazne dusze w Teatrze Polskim

Już Słowianie wierzyli, że ludzie i zwierzęta posiadają duszę. Po ich śmierci ulatuje ona w zaświaty, skąd czasem powraca na ziemię. Na temat dowodów na istnienie nieśmiertelnej duszy napisano już wiele. Jednak niektórzy wychodzą z założenia, że nie uwierzą, póki nie zobaczą. I taką wyjątkową okazję do spotkania z duchami miała grupa naszych ósmoklasistów. I nie potrzebna była do tego odwaga, a jedynie wolny listopadowy wieczór. A gdzie odbyło się owo niecodzienne spotkanie? Doszło do niego na scenach Teatru Polskiego, bo mowa tu o sztuce Przyjazne dusze. Jest to pogodna romantyczna komedia, która mówi o tym, co w życiu najważniejsze. Co robi para duchów, uwięziona miedzy światami, w letnim domu pod Londynem?  Jak może wyglądać Anioł Stróż? O tym trzeba samemu się przekonać oglądając przepiękną opowieść
o marzeniach, życiu i przemijaniu.  Ważna jest jej myśl przewodnia:

Najpiękniejszą rzeczą, jaka może nam się przydarzyć jest miłość, cała reszta jakoś się ułoży.